Albo nie zdam.
Będzie zastój. Nie będzie się działo. I nocy będzie miało.
Notek nowych nie. Nowego cyklu subiektywnie w internetach nie. Na komentarze też nie, nie odpiszę.
Oddalam się w otchłań naukowego zapomnienia.
StayFocused wtyczko pomóż.
Notatki pomóżcie.
Blogerzy módlcie się.
Niech nastanie SESJA.
Jak przeżyję dwie sesje i pracę od poniedziałku do piątku, to wszystko przeżyję. Będę bunkrem apokalipsy, skałą i opoką. Niezniszczalna. Mocarna!!!!!!
powodzenia! :))
OdpowiedzUsuńdziękuję!
zatem, powodzenia w nauce, nie daj się jej:) w chwilach zwątpienia myśl, jak pięknie będzie po tym, jak ją zaliczysz i złapiesz oddech;)
OdpowiedzUsuńMam podobnie. Powodzenia!
OdpowiedzUsuń____________
Życzę Ci takich oddanych przyjaciół. :)
TRZYMAM KCIUKI!
OdpowiedzUsuńsesja ♥ u mnie to samo. baw się dobrze! :D
OdpowiedzUsuń;-DD powodzenia ;-)
OdpowiedzUsuńNo to powodzenia :)
OdpowiedzUsuńnie stresuj się tak, i tak nie będzie dla ciebie pracy po studiach aehehee :D
OdpowiedzUsuńnie ma spiny, są drugie terminy ;)
OdpowiedzUsuńbędzie dobrze !
Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
OdpowiedzUsuńUcz się ucz, trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńPowodzenia ;) Sesja to straszny diabeł, ale do pokonania ;)
OdpowiedzUsuńjak poszło? :)
OdpowiedzUsuńjeszcze egzamin jeden w poniedziałek kobyła i będę szczęsliwym człowiekiem między innymi wreszcie ogarniającym bloga :D
Usuń