O mnie

marchewkowo i słonecznikowo

Miał być spokojny, leniwy przedłużony weekend. I był, połowicznie. Biedak szczur Heniem zwany załatwił nam dni pełne wrażeń, rozchorował się na amen, alergik jeden, zapalenie górnych dróg oddechowych go dopadło. Także w święto, gdy wszystko zamknięte, łącznie z weterynarzami trzeba było dla szczura szukać ratunku.
Jeden z weterynarzy policzył sobie 150 zł (!) za jedną wizytę. Na szczęście znaleźliśmy miłą klinikę, szkoda tyko że na Czyżynach. Szczur rekonwalescent codziennie na zastrzykach, więc codziennie trzeba z nim robić długie wycieczki, jutro miejmy nadzieję ostatnia. Trzymać kciuki proszę za Henia i jego antybiotykowo witaminową kurację!

Zatem dzisiaj, ponieważ nawet pogoda nie dopisywała trzeba było zrobić coś miłego dla siebie i swego mężczyzny. Przyniosłam trochę słońca do domu :)


I oczywiście zaczęłam gotować. Proste, najprostsze jak dla mnie danie obiadowe i równie proste, pyszne ciasto. Zachęcam do spróbowania! ;)

Wiosenny makaron w sosie śmietanowym

Składniki:

-pół dużej paczki penne (taka ilość starcza spokojnie na dwa obiady z rzędu dla dwóch osób - odgrzewane też pysznie smakuje)
-średni brokuł
-por
-kukurydza z puszki
-1 ostra papryczka (niekoniecznie, jak ktoś nie lubi na ostro)
-1 papryka zielona
-cebula
-śmietana 18%
-dwa serki topione
-przyprawy: sól, pieprz, oregano, bazylia, majeranek, tymianek

Przygotowanie:

1. Wstawiamy wodę na makaron, polecam dodanie łyżki oleju, żeby makaron się nie sklejał podczas gotowania. Gotujemy all dente. Gotujemy także brokuła, podzielonego na małe kawałki.

2. Kroimy w kostkę cebulę, papryki, pora w plasterki. Rozpuszczamy na patelni łyżkę masła, dodajemy łyżkę oleju i na rozgrzany tłuszcz wrzucamy cebulę. Gdy cebula się zeszkli dorzucamy pora. Pilnujemy, żeby się nie przypalił. Po około 1-2 min smażenia dodajemy papryki, podsmażamy ok. 2 min, a następnie dodajemy kukurydzę i dusimy wszystko przez kilka minut.

3. Doprawiamy wszystkimi przyprawami. Wrzucamy na patelnię z warzywami serki topione. Gdy trochę się rozpuszczą dodajemy śmietanę. Mieszamy aż do połączenia się wszystkich składników.

4. Cedzimy makaron i brokuł. Dodajemy brokuł do makaronu, a następnie wszystko z patelni. Mieszamy i... gotowe! :)

Do potrawy można dodać także szynkę. Dobrze smakuje też z samą śmietaną bez serków topionych. Pyszne także na zimno.


A na deser: Ciasto marchewkowe! (na małą blachę, najlepiej 24 x 24 cm)

Składniki:

-2 jaja
-150 ml oleju słonecznikowego
-200 g cukru trzcinowego
-50 gr rozdrobnionych orzechów włoskich
-50 gr wiórek kokosowych
-4 średniej wielkości marchewki drobno starte
-200 g mąki
-łyżeczka cynamonu, sody oczyszczonej i soli
-pół łyżeczki proszku do pieczenia
-bułka tarta i masło do posmarowania blachy

Polewa:

-50g masła
-140g naturalnego serka homogenizowanego
-200 g cukru pudru

Przygotowanie:

1.Ubijamy mikserem jajka na puszystą masę, aż zwiększą swoją objętość. Dodajemy cukier trzcinowy i dalej ucieramy, aż składniki się połączą na jednolitą masę. Stopniowo dodajemy oliwę.

2. Dodajemy marchewkę,  orzechy, wiórki kokosowe i delikatnie mieszamy.

3. Dodajemy przesianą mąkę, cynamon, sodę, sól i proszek do pieczenia. Mieszamy.

4. Wykładamy na wcześniej przygotowaną blachę i wkładamy do nagrzanego wcześniej piernika. Pieczymy godzinę w ok. 150 stopniach.

5. W międzyczasie przygotowujemy polewę: ubijamy masło. Do ubitego masła dodajemy serek homogenizowany i dalej ubijamy. Na samym końcu stopniowo dodajemy cukier puder, cały czas ubijając, aż powstanie jednolita masa. Wkładamy do lodówki, aby masa stężała.

6. Wyjmujemy ciasto z piekarnika i schłodzone polewamy polewą. Wkładamy jeszcze na chwilę do lodówki. Smacznego! :)



Zdjęcia nie są moją mocną stroną. A dodatkowo były robione telefonem, bo brak baterii w aparacie - także za jakość przepraszam najmocniej.



2 komentarze :

  1. Jeśli dodasz olej do gotującego się makaronu to będzie on pływał po wierzchu i wcale nie przyczyni się do niesklejenia się makaronu ;-)

    A przepis mnie zaciekawił i z moim Rycerzem wypróbujemy ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze dodaję i u mnie działa :D Chociaż może to tylko efekt placebo makaroniasty :>

      Usuń