O mnie

Dzień 1.

1. Co wywołało dzisiaj uśmiech na mojej twarzy

Artykuł w www.natemat.pl o pokoleniu Z. Nie tyle artykuł sam, co nazewnictwo pokoleń. Socjologowie naprawdę nie mają już chyba co robić i o czym mówić. Ciekawe jak nazwą następne pokolenie, gdy braknie im alfabetu. Stawiam na XYZ :)



2. Co zrobiłam dobrego dla innych

Nic wielkiego, pomogłam współlokatorowi w ogarnięciu dwóch restauracji na pyszne.pl - w sensie opiniotwórczo zamawiającym. Nie jest to gest na miarę Matki Teresy z Kalkuty (która zresztą podobno wcale taka święta nie była, ale ja nie o tym). Zawsze jakaś forma pomocy :)

3. Drobne gesty dobroci wobec mnie (te większe też)

Zostały mi pożyczone pieniądze na bilet powrotny do domu z uczelni. Zaiste, wielka to sprawa, bo musiałabym na tym mrozie wracać piechotą. Gdyby pojechała bez biletu, mogłoby się skończyć tragicznie, bo akurat w tymże to autobusie co jechałam, pojawili się kanarzy.

4. Pozytywna informacja z Polski lub ze Świata. (niekoniecznie duża, byle była optymistyczna, dobra)

http://krugman.blogs.nytimes.com/2013/03/27/poland-is-not-yet-lost/?smid=fb-share - tytuł artykułu mówi sam za siebie :D "Polska is not yet lost!"

5. Najważniejsza kwestia, bo siebie kochać trzeba! Czy zrobiłam coś sama dla siebie?

A i owszem, zrobiłam sobie pyszny obiad - placki ziemniaczane z sosem pieczarkowym plus zupka jarzynowa. I jak przystało na kobietę grającą - znalazłam czas, żeby pograć w LOLa. A raczej trzy pod rząd. Ale rankingowe! To niczym sport!;)

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz