O mnie

o tym, dlaczego już nie pomogę potrzebującym

Ogłoszenie na Gumtree: wolontariuszka przyjmie ubrania dla potrzebujących rodzin.
Zebrała mi się niezła paczka ubrań w których nie chodzę - napisałam - z chęcią oddam.


Dostaję maila z wymienionymi adresami rodzin - mam sama zawieźć.
Odpisuję iż nie mam na to czasu, ponieważ pracuję. I zasugerowałam odbiór przez ową wolontariuszkę lub daną rodzinę.

Mail zwrotny: Pani jest niepoważna. Ja też pracuję. Wszyscy wolontariusza pracują! I to do późna. Rodziny nie będą jeździć! To trzeba za bilet płacić. No jak tak można. Przecież pani nie ma serca. - pominęłam literówki i  błędy stylistyczne.

Podziękowałam serdecznie.

Kilka dni wcześniej dodałam ogłoszenie, że ubrania owe oddam za darmo. Odbiór osobisty. Zgłosiła się kobieta - zwodziła mnie trzy dni. Nie przyjechała. Napisałam do następnej, że jednak ubrania wolne - proszę przyjechać. Nie przyjechała. Z trzecią sytuacja się powtórzyła. Odezwały się dwie pierwsze, kiedy jednak mogą przyjechać. Odpisuje, że ubrania zarezerwowane dla innej osoby już. Zostałam wyzwana od ladacznic - mówiąc ładnym językiem.

Na boga - spalę te ubrania. Będzie mniej problemu.
I chciej tu człowieku być szczęśliwszym na co dzień pomagając. No nie da się.



1 komentarz :

  1. Możesz sobie mówić, co chcesz - ja i tak sądzę, że skończysz tam, gdzie wszyscy spełnieni i szczęśliwi ludzie - w krainie skrajnego egoizmu, do której wstęp mają tylko ludzie ogarnięci. A najlepszym komentarzem całej sytuacji jest wrzucony przez Ciebie obrazek.

    OdpowiedzUsuń